wtorek, 27 czerwca 2000

kronika JOM 2001-2006, wydanie okolicznościowe


27 czerwca - wtorek
O. Balczewski zgłosił się na godz. 9°° do City Hali w towarzystwie: adwokat, p. Alicji Borzym, p. Jerzego Migały (właściciela stacji radiowej WCEV), emerytowanego porucznika policji, p. Ronalda Sieczkowskiego oraz p. Andrzeja Jar-makowskiego, redaktora Dziennika Chicagowskiego.
W czasie przesłuchania o. Balczewski wyjaśnił, że kaplica przy 4105 N. Avers została zbudowana w jesieni 1933 r., na co posiada umowę i kosztorys firmy budowlanej oraz rachunki. Po wysłuchaniu świadków sprawę odroczono do 27 lipca 2000 r. Ze strony oskarżających sąsiadów było około 10 osób.
Zarzut pod naszym adresem oparty jest na prawie „zoningu", które zostało wydane w roku 1957 r., które wymaga, by przy obiektach kultu istniały parkingi poza ulicą przynajmniej na 4 samochody. Zgodnie jednak z prawem „grandfathers", jeśli w kaplicy odbywały się nabożeństwa i Msze św. przed rokiem 1957, prawo „zoningu" nie obowiązywałoby naszą kaplicę.

poniedziałek, 26 czerwca 2000

kronika JOM 2001-2006, wydanie okolicznościowe


26 czerwca -poniedziałek
Sprawą naszego domu zaczęły się interesować dzienniki polonijne (Dziennik Związkowy - Dziennik Chicagowski). Ludzie zgłaszają się, by świadczyć na naszą korzyść.

wtorek, 20 czerwca 2000

kronika JOM 2001-2006, wydanie okolicznościowe


20 czerwca - wtorek
Skargi sąsiadów przynaglają nas, by poszukać kościoła dla odprawiania Mszy św. Zwróciliśmy się z tym do p. Wojciecha Cioromskiego, który przez kilkadziesiąt lat prowadził biuro realnościowe. Dziś o. Superior, o. Balczewski i p. Cioromski odwiedziliśmy dwa obiekty kościelne wystawione na sprzedaż: jeden mały kościół z dużym placem i parkingiem w cenie 2 i pół miliona dolarów w Park Ridge, drugi za około $600,000 z małym parkingiem i nie bardzo ładny w Des Plaines.

piątek, 16 czerwca 2000

kronika JOM 2001-2006, wydanie okolicznościowe


16 czerwca -piątek
Na adres o. Balczewskiego przyszło z Urzędu Miasta wezwanie w związku ze skargą sąsiada na odbywające się nabożeństwa w naszej kaplicy. Równocześnie wśród sąsiadów krąży odezwa, aby świadczyć przeciwko nam. Kilka tygodni wcześniej był u o. Superiora alderman Wójcik z propozycją spotkania ze sąsiadami, a kilka dni temu o. Superior otrzymał list od straży pożarnej informujący, że alderman Wójcik zanosił na nas skargę, że za dużo ludzi przychodzi do nas.